Kłaniają się do pasa
Bo za chwilę wielki pokaz
Każdy widz już zamarł
W oczekiwaniu
Skok pierwszy przez obręczę
Kilka płonących kół do pokonania
Niezwykle palących dla trupów
Płomienie serc bijących na nich
Kolejne sztuczki też niewybredne
Zapierające dech w piersiach
Ależ pokaz panie i panowie
Chylę czoła przed tą trupą
Mistrzostwo światów