oparł wszystko moje, całe uczucie
czy słowa ,,kocham cię", byłyby puste?
Ale z rzeczy dawnych, nic nie zostało.
Przez żółte żaluzje wkrada się światło
w odbiciu pragnień twarze są smutne
pod wycieraczką są do szczęścia klucze
były lasy ludzi, za sekundę miasto.
Chociażbym stracił ja, prędkie są te sny
jak myśli mych kwiaty, które minęły
szukam okien na świat, przerwy, nadziei!
Niskich parapetów, bo jest zbyt wielki
nocą parę lampek dla idei dzieci
i ciszy za szkłem, kiedy w sercu szepty.