więc co za różnica czy cię poczuję
wbitą jak korzeń w strukturę gruntu
w pion sprowadza obecna chwila
łapczywie zrywając pozory wstydu
gdy dłoń do dłoni się dopasowuje
zupełnie nieprzewidywany wyciągnięty los
śmieje się z czynu i otoczenia
tak się wymawia twoje imię
tutaj wszystko wolno