oczy perłowe moczy je potok łez
usta czerwone wyczekują przepustki
bym mógł całować je
wybiegam z pociągu
biegnę do twoich drzwi
obejmuje cie całą wzrokiem
przytulam się do ciebie
jakbym nie widział cię cały rok
zakochani jak noc i dzień mijamy się
pragnę przy tobie być i życia najwięcej dać
uciekam myślami na inny ląd
biegniemy plażą pada deszcz