Lecz odpowiedzi nie usłyszysz
Bo dusza moja skalana
Chcę pobyć choć trochę w tej ciszy
Udręki dnia codziennego
Do mnie już teraz nie dotrą
Bo życie jest jedną udręką
Przepraszam, że mówię tak ostro
Chcę pobyć choć chwilę w tej ciszy
Bo często nie jest mi dane
Zapomnieć moją samotność
Choć wokół wiele jest planet