Śniegu nie przyniosła, w uszy nie szczypała.
Jedynie wysoko w górach urok swój miała.
Tam na nartach szusowano, śnieżkami się obrzucano, drogi odśnieżano,
lub na oblodzonych drogach się ślizgano.
Huragan drzewa niszczył ,dachy zrzucał
które ludzi taranowały i uśmiercały.
Grypa się rozpanoszyła,
pacjenci tłumnie ośrodki zdrowia oblegali
z kaszlem zarazki rozsiewali.
Temperaturę mieli dużą czasem powikłania
epidemia zagraża w ośrodkach i szpitalach.
W Chinach nowy wirus powstał
ludzie masowo na niego zapadają i umierają.
Tak jak dawniej Trędowaci braciom zagrażali
tak współcześni nosiciele Koronawirusa
są izolowani