teren pozdrawiała .
Od kilku lat nas odwiedzają
w wielkim zielonym świerku gniazdko swe mają.
Na przybyszów spoglądam
które w tym roku dumnie przytulone siedzi .
W poprzednich latach energia je rozpierała.
Na drutach baraszkowały ,goniły się ,
po łepkach pukały wnuczki oznajmiły
że agresora małego mamy .
Samiec alfa partnerce dokucza i lekceważy
lub samiczka feministka partnerowi
swe racje do główki wbija .
Na następnych świerkach wróble się zadomowiły .
Do jesieni porannych treli będę słuchała
i ich krzątanie przy potomstwie będę podziwiała . Przed odlotem pamiątkę na balkonie i parapetach zostawią i w taki sposób teren swój zaznaczą.