tej noszonej na co dzień
przesiąkniętej codziennością
śmierdzącej i bluźnierczej
I tej odświętnej
panującej nad światłością
Naszego oblicza
przylizanej do ciała
bez deprawacji i dewiacji
bolesnej i lekkiej
od grzesznego Świata
Wyrwana z kontekstu
ciężarem wolności przytłaczana
zniewala się wobec swojego piękna
Bożym słowem wzmocniona
jest niczym
piorun groźna
i nie ujarzmiona
Ta dusza
ciału bez reszty oddana
i za jego grzechy
na próbę wystawiona.