jestem niczym wino<br />
wypij mnie do dna<br />
moje ciało słodyczą polane<br />
tajemniczą namiętnością<br />
<br />
krople miłości niczym nektar<br />
będą spływać po twej twarzy<br />
koszulą wytrzesz niespełnione soki<br />
znikną nudne noce<br />
<br />
czerwone krople rozetrzesz na swym ciele<br />
żeby przesiąknąć moim optymizmem<br />
a twe serce biło szybciej co dnia<br />
<br />
więc pij mnie więcej i więcej<br />
nieważne że upijesz się do nieprzytomności<br />
poranny kac i tak będzie ukojeniem<br />
spełnieniem wczorajszej nocy<br />
tęsknotą za następnym szaleństwem <br />
balangą do rana<br />
dwóch rozpalonych ciał