czarne oczy Swietłany, jej niski głos
plus zmarszczony nosek Maszy,
kiedy się uśmiecha i wysyła serduszka
a do tego usta Weroniki
cóż za obłędny szarm,
jak ich nie kochać.
a na ulicach tysiące wysmukłych krasawic
Mińsk kwitnie pięknymi Białoruskami.
Siedzę w każdy łikend na jutubie
i albo się cieszę, albo cierpię, kiedy widzę
jak są poniewierane, one bronią swoich chłopaków,
moje bohaterki.
żona mi kiedyś mówiła,
że druga młodość u mężczyzny
musi być fajna,
miała rację.
Жыве Беларусь!