czy świat jest którymś z nich
kiedy zejdą się dwie niedziele w kupę
wróble będą miały po dwa kilo
wyjdą włosy których i tak niewiele
bielą skronie uszy i miejsca zakryte
kaktus wyrośnie na dłoni
brud zajrzy pod paznokcie
wyjmę drzazgę z oka belkę
zachodzi słońce ona też zachodzi
taki co rok
to prorok
zamknięty w pokoju
ciszej słyszę myśli
koniec nadejdzie jak złodziej
tymczasem Leon kiedyś mnie odwiedź
nie czekając na odpowiedź