najpiękniejszą istotę życia
Ta ulotność jej uniesień
jej głos lekki jak podmuch
wskazujący przeszłość.
Odważę się oddać wszystko
czego pragnęło wnętrze
Napiszę bajkę cudowną
jak cisza dla utraty sił
która otula powieki.
Największe szczęście będzie
zaledwie zdarzeniem
pierwszą podróżą do snu
O wieczornym fuego
napiszę dziś wiersz.
Na płonących powiekach od łez
namaluję granat kosmosu
Choć zaledwie gwiazdeczką
jest jedyną w centrum
to ona wskazała mi drogę.
Wiersz o miłości napiszę
kwiecisty jak bezchmurne niebo
i będziesz mnie słyszeć w melodii
zamiast ciszy nad smutkiem
gdy wszystko spłonęło.