Wszystkie ich oczy patrzą,<br />
Bez przerwy.<br />
<br />
Pełne pogardy padają słowa<br />
To nie tak, tamto źle, zrób od nowa -<br />
Czyn szpetny.<br />
<br />
Każde potknięcie dołączone w stos plotek<br />
Wiercą wyszukanym słowem - strzelniczym prochem<br />
Wyrzynają rany.<br />
<br />
Radość w nich to pogardy tworzenie<br />
Zdołowanych w większy dół wrzucenie<br />
Dla zabawy.<br />
<br />
Uśmiech na twarzy pełen ironii,<br />
Grubym palcem dotykają skroni<br />
I jeszcze myślą co by takiego<br />
Nad dosadność większego uczynić złego.<br />