Ktoś może dostanie szansę
Ktoś inny zawał serca
Ktoś znajdzie w Tobie swój brak
A według Ciebie w jego oczach tylko pętla
Ktos peta wyrzuci
Ktoś się pałęta
Ktoś mieszka
Ktoś żebra
O dom, o miłość
O "w końcu śniadanie..."
Nie wiemy, co myślą
Wieczorem, przed spaniem
Przestanę, lecz zrozum
Na stałe, tak dla mnie
Nawet jak zginę
Nie nazwę rozstaniem