ludzi kultury
którzy się za lepszych uważają
i zwykłych zjadaczy chleba
za nic mają.
W górach się zadomowiła
olbrzymie białe pierzyny usypała
mrozi zarazki chorobowe wymraża.
A na nizinach pokazała
że jak chce to umie
tydzień śnieżyła i mroziła
później chlapą częstowała.
Już od kilku lat lekceważy
i ciepłą pogodą nas darzy.
Mieszkańcy na grypki chorują
i w łóżkach polegują.