na ludzi popatrzyła
żal jej się zrobiło
i silne mrozy odpuściła.
Kijki przeprosiłam
na piesze wędrówki się wybrałam
ptaki powracające podziwiałam
klucze dzikich gęsi po niebie wędrowały
i swą melodiom -gęganiem
ludzi pozdrawiały.
W lutym stadko saren
przez okno obserwowałam
które na pola wychodziły
resztkami kukurydzy się częstowały
i ozimin pod śniegiem szukały.
W marcu na łąkach je widzę
leśne zwierzęta
w słońcu się opalają
i po ostrej zimie wypoczywają .