czy to takie ważne kto po raz pierwszy
wypowiedział te słowa
możecie mi próbować udowadniać
że "jestem jednym z was"
trochę już za późno wszystko co było
we mnie podatne na wzruszenia zostało
nietknięte to co się ugięło powróciło do mnie
bezsilne jak dłonie ojca
starającego się powstrzymać syna
przed upadkiem z "drzewa"
nie jestem wszystkim nadal
pragnę wyleczyć się z kłamstwa
przed którym chciałeś mnie chronić