pod nią płynie w żyłach krew
czerwona jak spracowane czoła
w upalny dzień gorącą noc
kości mięśnie ścięgna
wysoko nad szkieletem
mózg biały jedwabny
krew duszą
napełnia świadomość
mało ciebie mało mnie
życie wieczne
wiecznością bez początku bez końca
pierwiastkami wypełniony kosmos
Bóg jest bliżej niż wydaje się
jest a my błądzimy myślami
szukamy drogi co w nas iskrzy
płomień co nie gaśnie
ogień w sercach