jak noc i dzień
błądzimy po błękicie nieba
słońce i księżyc
jedno z drugim
spotkać się nie może
gdyby miłość miała skrzydła
przybyłabyś do mnie
jak ptak jak wilga
dla ciebie jak Ikar
wzbiłbym się w powietrze
by nie ujrzeć cię już więcej
za dużo miłości mieści serce
jesteśmy bliscy sobie
bratnie dusze ból katusze
rozdzieleni na dwa
podwójne dno kochać to nie wszystko
przeznaczenie by się nie zmienić