światłem
delikatnie unoszącym liście
ostatnim zrywem
..........
determinacja
słowa bezmyślne
rozmyte
rozwiane
widzę jak wznosisz mur
by oddzielić
korelację dusz
jak bluszcz ku słońcu
nabieram życia
z uporem otulam
zanim uschłym
opadnę
pustynnej róży
kilkoma kroplami siebie
dotknij
niepewność
ulotnym
pełnym
sennym
nie do zadeptania odrzuconym
jaszczurki wijącym się
...........
co niewidzialne
doświadczyć
ps. boję się reakcji :D