płonie ogień płonie płomień
nasza miłość to szaleństwo
obłąkani ślepo zakochani
tańczmy pośród drogi mlecznej
zapnij pasy czas na jazdę
podróż w jedną stronę
bez odwrotu bez przystanku
bez pytań i odpowiedzi
co w młodości opętuje
nie pozwala zastopować
droga na dwa ognie
w środku żar diamentem
wypycha na wierzch dreszcz
płonie świeca ciemny knot
gdy zanurzeni drętwiejemy
bo czas uaktywnia chemię