nie przypadkiem spotkać cię
zaaranżowane spotkanie przeznaczeniem
noc wyjątkowa zapamiętać ją
przekazałaś wiadomość
przekazałem odpowiedź
dotyk pierwszy dreszcz
nieśmiały wiedziałem czego chcesz
ćmy lecą do światła mieliśmy siebie
chwila w sercu trwa mija wiek
zanurzeni w słowach
opływałaś w komplementach
bałem się jednego że stracę cię
końcem nazwałem początek
to nie mogło się udać
zbyt dobrze darzyło się