choć tak bardzo chciałem pamiętać,
tak bardzo chcę,
wierzysz mi?
bardzo chciał bym, tak bardzo,
znienacka znowu się zakochać, tak po prostu,
tak jak gówniarz... bo to pamiętam najlepiej,
rozumiesz?
pewnie że rozumiesz, bo jak możesz nie?
jak możesz nie chcieć znowu tam być?
pełen nadziei i niepewności,
motyla w bebzonie, nowości wieszcza,
miłość nowa jest nadzieją,
nadzieja jest wspomnieniem jutra,
jutro jest lepszym wczoraj,
a my jesteśmy tu. i wierzymy.