rano papieros z kawą samakuje tak samo
czasem gdy zachleję myślę o tobie
to tylko niektóre urywki z pamięci zapachy ciał to najlepsze
dalej nie pokazałaś nic wyjątkowego
co mogło oswoić mnie
choć na wiele cię stać
w niepamięć wrzucam zamiar
zabrania cię w podróż do nieznanych miejsc
przyczyny są niedostępne
chronione przez hasło do moich drzwi
serce zwykle tłoczy krew
we mnie procesor wrze
zapalamy coś otacza nas w nowym świecie
mówisz że to nie to odchodzisz bosa
by czuć zapach rosy i róż w skalniaku