gabrielaweronikaprzystupa
Dołączył:2019-10-08 11:30:56
Miasto:Lublin
Wiek:41
Średnia ocen: -1
Głosów: 1
Komentarzy: 1
Nazywam się Gabrysia i kocham latać. W marzeniach zamykam oczy i dzięki ołówkowi, którym niemal codziennie rysuję nowe obrazy, zwłaszcza te o lataniu, przenoszę się do magicznego świata Hogwartu i latam na Nimbusie 2018. A gdy tylko w miejscowej księgarence zobaczyłam Quidditch przez wieki, ogarnęło mnie szaleńcze szczęście. Zwłaszcza że książkę tę czytali najwspanialsi czarodzieje w dziejach świata. Czy ja latam jak ptak? Podobno, aby latać, należy nie mieć szpiku w kościach, czyli po prostu być rzeźbiarzem, używając nowej jakże powszechnej nomenklatury magicznej. Mam na swoim koncie 50 tysięcy rzeźb, origami oraz 500 cullingów, 100 haftów i wiele rysunków. W świecie, w którym żyję, czyli w świecie mugoli, wszystko żyje podobnie jak w Hogwarcie, z tym że ludzie nie dostrzegają omenów, bo zwyczajne się boją. Gdyby tylko wiedzieli, że książki to takie straszne zwierzęta, dużo gorsze od kotków i od kuchenek gazowych… Ale nowa czy stara nomenklatura magiczna — to tylko początek magii, którą się otaczam.
Początkiem latających mioteł magicznych jest czas, w którym czarodzieje zastanawiali się, co wybrać na środek transportu. Musiało to być superproste, superłatwe w produkcji, użyteczne, a także powszechnie dostępne i używane również przez mugoli. A więc wybór padł na miotłę, bo gdyby zobaczył ją jakiś mugol, nie byłby on zdziwiony i udręczony brakiem wiedzy magicznej, która przyjdzie z duchem czasu. Pierwsze latające miotły mogły latać tylko do przodu i to z jednakową szybkością, mogły również wznosić się i zatrzymywać. W średniowieczu czarodzieje sami wytwarzali miotły, różniły się one szybkością i wygodą podróżowania. W XII wieku czarodzieje stali się bardziej przyjacielscy i zaczęli kupować miotły od ludzi bardziej utalentowanych mugolsko. Miotły stały się środkiem lokomocji wykorzystywanym nie tylko z chęci pokonania odległości, ale też dla przyjemności. Wróżka Septuaginta mówi, że miotły są oznaką zmiany czasów nowożytnych na jakże udane średniowiecze, gdzie nowa i stara nomenklatura (zwłaszcza wymyślone przezwiska) były najdoskonalsze.
Nikt nie dodał pozytywnej oceny do tego utworu.