kropelki rosy
wabią by poczuć
je w trawie
boso więc stąpasz
chłód mokry czujesz
balsam...jak w śnie
na jawie
ptaki śpiewają
liście szeleszczą
a rosa milczy
i pieści
tak naturalnie
niby niechcący
dotyka Ciebie
i nęci
w zieleni w słońcu
skrzą się migocą
diamenty
rozrzucone
zbierasz je w serce
jak skarb niezwykły
szczęśliwa w zwyczajny
dzionek