narodziłem się właśnie w tej chwili
to co przeżyłem już się nie liczy
dzisiaj zaczynam od nowa
bez płaczu co początek życia obwieszcza
już chodząc mówiąc marząc
rodzę się sam z siebie bez udziału matki
poród ten nienaturalnie zwyczajny
zaśpiewaj mi sto lat
w dniu moich drugich narodzin
chcę żyć tak jak jeszcze nie żyłem
życie nie wyszło kolejny raz się rodzę
pewnie jeszcze nie raz o siebie się potknę
upadnę wstanę i znów się narodzę
zaśpiewaj mi sto lat
dzisiaj odchodzę żeby
przyjść na świat ponownie