teraz nie tak łatwo
gdy wszystko się chwieje
jaką zagrać kartą
na wezbranych falach
jak łupina gnasz
przy ściemnionych światłach
trefną talią grasz
nadzieja jak płomyk
świecy na świeczniku
w pokoju bez klamek
nie zgaśnij płomyku
nawet jednej łzy
nad nią nie uronisz
jak i fal pędzących
z wiatrem nie przegonisz