nikt Cię nie widzi.
Niewidzialność swą pielęgnujesz,
dbasz o nią jak o roślinę.
Zasłaniasz się nią,
jak żołnierz tarczą.
Gdyż tak wygodnie, może
i lepiej.
Co Ci to da? Co tym wskórasz?
Czy dobrze być w szponach strefy komfortu,
Czy też może czas zawalczyć o siebie,
o swoje marzenia, życie...
Odpowiedź znajdziesz sam.