fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Samotnikai

Dołączył:2019-05-13 19:00:33

Miasto:Polska

Wiek:brak

statystyki utworu

Średnia ocen: 3

Głosów: 3

Komentarzy: 0

statistics
A A A

3

Ślepiutwór dnia

Autor:Samotnikaikomentarz Kategoria:Egzystencjalne Dodano:2023-02-24 11:25:14Czytano:220 razy
Głosów: 3
Kiedy idę leśną ścieżką,
I zrywam tę nić delikatną,
Widzę trud twój mozolny
Z jakim utykałeś go pajączku.

W oddali, pomiędzy pniami,
Dostrzegam też strach twój
W oczach, na mój widok ludzki,
Sarno w bezruchu zastygła.

I tę ciekawość twoją podzielam,
Wysoko na niebie będącą,
Kiedy szybujesz patrząc na mnie,
Czarnopióry wspaniały kruku.

Wdychając ten dym papierosa
Czuję twój moment odetchnienia
Między młotem a kowadłem
Życia codziennego pielęgniarko.

Gdy podajesz mi starcze swą dłoń,
Czuję twoje lata przebyte,
Tęsknotę za starym porządkiem
I marzenia dawno utracone.

Patrząc się na mnie dziewczyno
I ja widzę oblicze Twoje,
Pożądliwe i płoche zarazem,
Z rozerwanym świeżo sercem.

Gnając w tłumie, ojcze rodziny,
Słyszę twoje myśli splątane
Zagubione i naprędce sklecone
Pomiędzy bliskimi a obcymi.

Smakując chleba porannego,
Wiem jak ręce twoje zmęczone
Zrobiły go, jak wiele poprzednich,
Matko sześciorga dzieci.

Tyle jest światów wokół nas
Wielkich i maluczkich,
Mijanych często bezpowrotnie,
A my ślepi nie widzimy nic.


Kai, 2023 r.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją