moje serce się zachwyca
bo kolory wreszcie widzę
bo ta szarość szpetna znika
obok rododendron stary
swą zielenią wyrazisty
furtka brama płot brązowy
śnią w kropelkach sen swój czysty....
A gdzieś dymy, ziemia płonie
chociaż woda ją otacza
może wreszcie pomyślimy
że to do nas może trafiać
może warto wreszcie zacząć
system zmieniać w środowisku
chronić, dbać i przewidywać
skutki braku w nim zamysłu.