Będzie wiecznie kochać, w pole nie wyprowadzi.
Będzie, gdy ludzie zwątpią, krzyżyk większość postawi.
Będzie w momencie śmierci, gdy nie dasz sobie rady.
***
Będzie przyczyną szczęścia, obłudna maska truje.
Będzie powoli sprawiać, że dno wyda się cudne.
Będzie stale Cię krzywdzić, aż w końcu nie poczujesz.
Będzie niepostrzeżenie, łamać twą czystą duszę.
***
Odbierze Ci wszystko, jej zdania nie podważysz.
Zostawi pustkę w sercu, powoli się wykrwawisz.
Gdy koniec nadejdzie, klapki z przed oczu znikną.
Dostrzeżesz, lecz za późno, co naprawdę Cię wykończyło...