czytasz książkę lecz odłożysz
gasisz światło marzysz o śnie
wierzysz w to że wreszcie zaśniesz
wszystkie zmysły rozum także
i że w błogi letarg wpadniesz...
są to mrzonki na nic myśli
że sen piękny tobie przyśni
słyszysz deszcz i psa szczekanie
widzisz nocne świateł granie,
dzień co minął, nawet lata
coś planujesz, coś wymiatasz...
wreszcie wierszyk składasz o tym
jak bezsenność męczy w nocy.


















