w pogodę w niepogodę
czasami jadę,czasami latam
i jest przyjemnie
lekko tak zwiewnie
zmysłowo i apetycznie
bo wszędzie widzę Ciebie
widzę w zorzy jasności
w tęczy promiennej
w słodkich obłokach
w drzewach,pniach
wodzie i bajorze
ślicznym polnym kwiecie
aż zmysły tańczą serce
w powiewie wiatru
drogę torujesz
diamenty wręczasz
świerszczy muzykę
i czas umilasz
ptasim śpiewem
to wszystko Twoim jest uwielbieniem
a ja lubię płynąć w zieleni morskiej
i z chlubą czekać na Twój
słoneczny pocałunek...



















