szary a czym dalej od ciebie<br />
tramwaje przegrywają z ciszą.<br />
<br />
wzdłuż posesji coś strzeliło mi<br />
w głowę. świetnie jest pożyczyć<br />
coś od grzecznych chłopców z<br />
sąsiedztwa. kawałek rynny. mój<br />
osobisty megafon.<br />
<br />
i want to hold your hand<br />
brzmi industrialnie.<br />
<br />
kaleczą mnie myśli. między<br />
snem a jawą ściany są głuche.<br />
miasta nigdy nie wołają bis.