wiatry gniazda wiją<br />
mkną w kanałach dreszczy<br />
modlą się<br />
i giną<br />
<br />
potem wstają rozżarzone<br />
w morzu tęsknot wybielałe<br />
rodząc cierpią za odwagę<br />
modlą się<br />
i są zbyt małe<br />
<br />
drzwi w komnatach oziębione<br />
cień muzyki drży na ścianie<br />
wzlot upadkiem bywa tęczy<br />
modlą się <br />
i cierpią za nie<br />