ciche,w noce szare,mętne i gorliwe,<br />
w krzyku kruka oplotłeś ma duszę,cichym brzmieniem<br />
szumiacym nad lasem.<br />
w noce czułe,gorące i ciemne,<br />
napotkałam twe usta namietne<br />
i słodyczy czarem oczy me zastygły<br />
bijace Twe serce<br />
miłoscią wyczuły<br />
i w te noce me serce zadrżało,z wielką trwoga bić nagle przestało,miłoscią owinęło oddech<br />
-umarło z miłosci,<br />
by narodzić się jako skowronek.<br />
w noce szumiące miłosną melodię<br />
napotkałam szczęście <br />
rosą tak pachnące,<br />
skrzydłami swymi oplotłam je w koło,<br />
gwiezdnymi łzami<br />
skropliłam Twe ciało.<br />
napotkałam ciebie w noce szumne,<br />
senne,<br />
w noce gwiezdne,<br />
szczęśliwe,<br />
w noce naszą miłoscią spełnione,<br />
Twym oddechem zewsząd wypełnione.<br />
w noce krótkie<br />
a jednak tak długie<br />
pokochałam cię szybko i nagle,<br />
rzeżbiłam w pamięci Twój obraz,<br />
z utęsknieniem czekając na Twe słowa.<br />
i w te noce z gwiazdami na niebie<br />
złote gwiazdy przysłały mi Ciebie,szumiace lasy w koło<br />
z trwogą miłą ,<br />
ach te noce,<br />
jak w te noce jest miło.