Co widzisz czlowieku?<br />
Nie, troche dalej, w glab siebie spojrz<br />
Uczyn gest by okreslic wedrowce, ktory w Tobie jest<br />
Niech rozstapia sie brzegi umyslu<br />
niech poplynie martwica slow<br />
Pokaz mi swej duszy lad<br />
Bym zamieszkac na nich mogl-jako Twoj duch<br />
Spoczywam nad mogila wspomnien<br />
Pod powloka cieplego mchu<br />
Spijajac krople wody z Twoich zimnych ust.<br />
I nagle... Cos sie zmienia,<br />
Tak, mogila wspomnien obumiera...<br />
Usta nabieraja oddechu<br />
Do oczu dociera swiat<br />
Budzisz sie Ty, budze sie ja- choc wciaz martwa...<br />
Czy to nowe zycie pod postacia nocy nam dane,<br />
Czy moze stare zycie sobie przypomniane...?<br />
Marskosc ciala nie swiadczy o wieku<br />
To, jaki jestes, jest w Tobie moj maly czlowieku<br />
Gdy zycie swe oddajesz Ty- umiera milion czastek mych...<br />
Lecz, coz data ma w sile swej<br />
Moj wiek, Twoj wiek- tak bardzo roznimy sie.<br />
Witalnie trwasz,<br />
A moja dusza jest jak starej chaty trzask