przez godzine,m się zrozumieć go mozolił,<br />
próbowałem od początku i od końca,<br />
no i nadal nie wiem coś Pan "napitolił".<br />
<br />
Jesli to ma być góralska poezyja,<br />
jeśli tak się mówi u was pod Tatrami,<br />
to mi wierszyk ten zagadkę tą wyjaśnia,<br />
że tak trudno się dogadać z Góralami.<br />
<br />
Wydumane toto jakieś,Panie Pitoń,<br />
wyskakane jakby pies zająca gonił,<br />
w żaden sposób nie rozumiem,Panie Pitoń,<br />
coś Pan,Panie,w onym wierszu "napitonił".<br />
<br />
Przedobrzyłeś Panie Pitoń,przedobrzyłeś,<br />
nowoczesność juasowi zaświtała,<br />
zamiast wiersza,coby każdy cepr zrozumiał,<br />
wyszła Panu,Panie Pitoń,straszna chała.<br />
<br />
A tak pięknie pisywano na Podhalu,<br />
bez wydumań i silenia na moderny<br />
i na pewno,tej krytyki by nie było,<br />
gdybyś Pan,zasadom tamtym został wierny.<br />
<br />
<br />
Pan Pitoń jest niezłym poetą góralskim i biznesmenem w USA,a że znaliśmy się,pozwoliłem sobie na krytykę,gdy wysilił się na "nowoczesność".Z radością stwierdziłem że przyjął to ze zrozumieniem.