cisza<br />
splotła dłonie wrażliwej kobiety która<br />
zapatrzona w antyromantyczne wizje płonęła<br />
w nieżądnym uścisku uniesienia<br />
<br />
Niepokój<br />
<br />
Wyrzekając się satynowych uniesień<br />
cisza<br />
wyzwalała stany gorszącej się wierności<br />
we wczorajszej bliskości ciał wzajemnie kuszonych <br />
smakowała kłamstw pisanych przyszłością<br />
<br />
Pokora<br />
<br />
Zapatrzona w dziwność uśpionego już świata<br />
cisza<br />
wymyślnie opuszkami palców dobro<br />
wybierała z pomiędzy słów, które gdzieś nieopodal <br />
tajemniczych doznań szły własnymi drogami<br />
<br />
Wiara<br />