czuc na naszych cialach<br />
w oczach swiatlo ksiezyca<br />
przebija sie przez platki sniegu<br />
<br />
<br />
obojetne mi to kim jestes<br />
pragne tylko ciepla mezczyzny<br />
dotknij mnie, niech cie poczuje<br />
a twarzy niech nie poznam nigdy<br />
<br />
<br />
w pamieci na zawsze pozostanie tamten<br />
i bede go sobie wyobrazac teraz,<br />
dotknij mnie, niech poczuje jak drzysz<br />
a snieg o tamtym niech przypomina<br />
<br />
<br />
wcale nie mysle o zakochaniu<br />
bo kocham jednego i tesknie za nim<br />
a teraz dotknij mnie i przytul chetnie<br />
ty nie wiesz o nim a ja nic o tobie<br />
<br />
<br />
chce poczuc uniesienie, choc to niemozliwe<br />
tylko przy tamtym latac umialam<br />
dotknij mnie, niech poczuje twe dlonie<br />
mocno sciskajac kark, szyje gryz jak tamten<br />
<br />
<br />
noc sie skonczy i ty znikniesz<br />
nastepna przyjdzie i inny przybedzie<br />
i znow dotknie mnie a uczucia sie rozsypia<br />
pocalunkiem krzyk wewnetrzny zagluszy<br />
<br />
<br />
potem bedzie wiosna, lato, jesien<br />
i zima i snieg tak zimny jak me serce<br />
tylko on potrafil je rozgrzac<br />
snieg, ktory zniknie wkoncu jak tamten<br />
<br />
<br />
teraz jednak dotknij mnie<br />
i nie pytaj czy mozesz wiecej<br />
pozwalam poki dnia jeszcze nie ma<br />
dotykaj i gwaltem bierz przez moment tylko....