W samotności, bez cukru.<br />
Herbata przypomina zawsze zawiesinę<br />
Tak długo na nas musiała czekać.<br />
Nie pijemy jej przy stole,<br />
Najczęściej dużymi łykami na stojąco<br />
Wgapieni tępo w obraz telewizora lub<br />
W jakiś mało konkretny punkt za oknem.<br />
Za oknem świeci słońce, pada śnieg, deszcz.<br />
My stoimy przy herbacie &#8211; patrząc jak mijają<br />
Lato, jesień, zima... Wiosny nigdy nie ma.<br />
Nie ma też gorącej herbaty. <br />
I cytryny w herbacie nie ma.<br />
Nikt bowiem nie ma czasu jej kupić.<br />
Każdy przecież musi latać, gonić, kołować.<br />
Każdy musi pić zimną herbatę,<br />
Nikt nie pija jej ciepłej &#8211; bo i po co?<br />
Czy lepszy smak herbaty należy przedkładać<br />
Przed zysk? Czy człowiek jest ważniejszy od zysku?<br />
Właśnie, właśnie... dlatego pijamy zimną herbatę.<br />
Potem papieros, i kolejna zapomniana zimna herbata.<br />
Zimna herbata jest wierna &#8211; nikt bowiem jej nie chce.<br />
Czeka na swojego wybranka, który ją zbawi.<br />
W całym swym zimnie<br />
Ta herbata ma więcej ciepła od nas.<br />
Któż jest bowiem równie wierny jak ta herbata?<br />
Któż czeka stojąc, tracąc swój smak, blask,<br />
Kolor, polot, finezję, czekając na swojego księcia,<br />
Księcia, który przyjdzie, <br />
Podrapie się po fiucie, potem za uchem,<br />
W prawej ręce trzymając w kubku zimną herbatę.<br />
Pochłonie ją szybkimi łykami...<br />
Na końcu się wzdrygnie i stwierdzi jaka ona była nie dobra.<br />
I planuje następnym razem wypić ciepłą.<br />
Lecz tego następnego razu nigdy nie ma.<br />
Następny raz jest nierealny &#8211; nigdy nie nadchodzi.<br />
Tak skończyła kolejna zimna herbata.<br />
Wypita w samotności, <br />
Bez cytryny,<br />
Bez cukru.<br />
<br />
22 marca 2007