Lecz oni bezkarnie z usmiechem mordowali.<br />
Ludobojcy palce zatapiali w krwi niewinnej,<br />
Ktora wolala! o ratunek coraz bezglosniej...<br />
<br />
Fala demonow jak jasnosc w ciemnosci ginie<br />
Przez serca ludzkie przebila sie tlumiac glosne nie!<br />
I tak nowe idee hitlerowskie powstaly faszystow tworzac,<br />
Czlowieka usmiercajac, jak surowiec traktujac...<br />
<br />
Co dzien ludzie rasy wygnanej, sciezke smierci kroczyli,<br />
Do komor z gazem nieswiadomie wchodzili.<br />
I tak powoli umierali przez postulaty Hitlera!<br />
Z glodu juz jedli nawet przyjaciela...<br />
<br />
To wszystko sie zdarzylo, to wszystko bylo,<br />
Okno na swiat przeszlosci krwia splamiono.<br />
I kto zrodlem poczatku konca czlowieczenstwa?<br />
Ludobojcy...ziarna piekla rozsiali jak klamstwa...<br />
<br />
"dla tych, ktorzy z rak ludzkich ludzi nieludzkich, niewinnej smierci lyk poczuli"<br />
4mm