a ty mnie woda studzisz<br />
skrajnosciami uczuc karmisz<br />
gdy ja gardze soba<br />
<br />
wszyscy tylko pragna<br />
zobaczyc jak milosc gasnie<br />
z nas tylko proch pozostanie<br />
a slowa na wietrze zamarzna<br />
<br />
ja na kraniec swiata za toba<br />
a ty mnie na poczatku zostawiasz<br />
jak zuzyty papier zgniatasz<br />
gdy ja dla ciebie od siebie ze soba<br />
<br />
wszyscy tylko czekaja<br />
az skrzydla mi polamiesz <br />
w kajdankach zakujesz<br />
bo to ci wszyscy cie tworza<br />
<br />
<br />
<br />