że można sprzedać każdy banał<br />
i tak korzystnie ulokować swój przelot<br />
nad czyimś życiem<br />
<br />
pojawiłeś się akurat w dniu<br />
w którym nie ocenzurowałam ust<br />
najwyrazniej niewinność potrzebowała odskoczni<br />
bardziej niż sądziłam <br />
<br />
co z tego że jakiś radiowy psycholog<br />
nazywa to naiwnością i wręcz wmawia głupotę<br />
a potem śpi w jednoosobowym łóżku<br />
by wygłosić nową teorie o potrzebie bliskości<br />
<br />
choć tak naprawdę nie mogę mieć mu za złe<br />
bo dla niego żarówka zawsze pozostanie szkłem <br />
i nigdy się nie dowie co czują ćmy<br />
kiedy to właśnie jej dedykują swoją ulotność<br />
<br />
nigdy nie myślałam <br />
że poświęcę się byś tylko popatrzył<br />
jak prawidłowo dotykać światła a jednak<br />
kupiłam ten banał o odwzajemnionej miłości<br />
<br />
<br />
i jako pierwsza nazwę siebie idiotką ale<br />
nigdy nie odsprzedam wykradzionych promieni