któremu upust daje muzyka
i chociaż chcesz, to na minutę
nie może przestać grać i zamyka
tę falę gorąca, przypływu złych myśli,
zaczyna kotłować się w Tobie i rusza
gdzieś w głąb, tam do serca -
kłębi się, wzrusza,
wreszcie zadziała - raduje się dusza.
Lecz smutek powraca i nie chce odpuścić,
jak dziecko niechciane - rzucona sierota,
wzdychałam ciężko, pytając: "Co Ci?"
dziś wiem, mój Bracie: to tęsknota.