nieskończonej wędrówki
kiedy przystanę
droga zbłądzi
syzyfowa praca
miażdży kręgosłup
od świtu po zmierzch
czas ślimaczym tempem
odmierza klepsydra
zasypując piaskiem oczy
brzytwa tonącego
pomaga unieść
osłabione nogi
wydłużam krok
oddając pałeczkę następnym