Dosyć krótkie,
Dosyć sypkie.
Nikt nie pyta się czy chcemy
Występować na arenie
Z góry ustalone jest
Komu jaka rola przypadnie
Nikt nie pyta się czy chcemy
Występować w tym teatrze
Pojawiamy się tu znikąd
I znikamy stąd w nicości,
Czasem zatraceni
Czasem zapomnienii
Przez aktorów kruche grono
Przez tych co widzami się nazwali
Życie pisze scenariusze
Dosyć dziwne
Dosyć mroczne
Pisze o tym co jest tu i teraz
Nie zagłębia się w co było
Ani w to co będzie
Pisze prosto i wyraźnie
Choć czasami ten scenariusz
jest dość pogmatwany.