fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Prorok

Dołączył:2010-10-12 22:48:52

Miasto:Naglowice

Wiek:32

zainteresowania

Pytanie lekko bezsensowne, bo miejsca, by mi nie starczyło na wymienianie wszystkiego. Lubię rzeczy z gruntu pozytywne jak death metal. Trudne, bym tylko ja mógł je pojąć.

kilka słów o mnie

Powoli wyrastam z narcyzmu i buntu młodzieńczego choć ostatki wciąż we mnie tkwią. Zafascynowany futuryzmem i turpizmem. Nie lubię wierszy nierymowanych.

statystyki utworu

Średnia ocen: -4

Głosów: 4

Komentarzy: 6

statistics

inne teksty użytkownika

A A A

-4

Droga Krzyżowautwór dnia

Autor:Prorokkomentarz Kategoria:O wierze Dodano:2010-10-12 11:35:12Czytano:917 razy
Głosów: 4
Widziałem jak stoisz przed Piłatem

Słyszałem jak Cię oskarżają

Czy to ja byłem katem?

Przecież nie ja Cię osądziłem



I krzyż ciężki wziąłeś

Za nic mając kpiny

Czy gniewasz się na mnie?

Przecież nic nie mogłem zrobić



I krzyż Cię przeważył

Byłeś przecież w części człowiekiem

Czy dołożyłem Ci ciężaru?

Przecież nie mogłem pomóc



Strach i ból Ci minął

Gdyś zobaczył swoją matkę

Czy moją winą wrzawa tłumu?

Przecież uciszyć ich nie mogłem



Kazali żołnierze pomóc Ci

Szymonowi z Cyreny

Moją winą, że nie kazali mnie?

Przecież nie mogłem się zgłosić



Twarz miałeś w krwi i pocie

Lecz podbiegła Weronika i ociera ją

Czy moja wina, że ona nie ja?

Przecież i tak nie miałem chusty



I znów krzyż Cię przeważył

Ale Szymon pomógł

Czy przeze mnie nowy ból i rany?

Przecież nie mogłem ich uleczyć



Choć sam bardzo cierpisz

To pocieszasz niewiasty

Czy moja wina, że nie pocieszyłem Ciebie?

Przecież i tak bym nie potrafił



Widać już miejsce egzekucji

Lecz Ty znów upadasz

Czemu Ci nie pomogłem Jezu?

Przecież już i tak byłeś u celu



Zabrali Ci wszystko co miałeś

Nawet szat nie ostawili

Czy też mam w tym grzech?

Przecież ja nie zabierałem



Skończyła się Twoja droga

Wisisz na krzyżu na Golgocie

Czemu nie wiszę obok Ciebie?

Przecież nic nie zrobiłem



Wreszcie przestałeś oddychać

Zawisłeś bez życia na gwoździach

Czy moja w tym wina?

Przecież ja nie przybijałem



Jeszcze Ci bok przebili

A potem z krzyża zdjęli

Czy przeze mnie tak Cię potraktowali?

Przecież ich nie namawiałem



Zamknęli Cię w grobowcu

I postawili przed nim straże

Proszę wybacz mi Panie

Wybacz mi Panie
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


mopek c

(23:47:29, 12.10.2010)

Wybaczam, aczkolwiek mocno nużysz.

Prorok a

(23:59:21, 12.10.2010)

Milcz chłopie. Po prostu milcz.
Wiersz się może nie podobać - rozumiem.
Ale za boga to się chłopcze nie uznawaj.
Nie za mojego przynajmniej.

mopek c

(00:19:15, 13.10.2010)

Gdzież bym śmiał! Nie wypiliśmy bruderszaftu i się poczułem, i wybaczyłem. Czytam, co słowa przyniosą; przepraszam, że zignorowałem majuskuły.

mmm* c

(00:33:08, 13.10.2010)

Bardzo lubię chrześcijańską martyrologię, zawsze mnie wzrusza jej programowa niekonsekwencja.

annabell123 c

(09:00:12, 13.10.2010)

Prorok, co zapamietałam z powyższego tekstu to zaimki w ilości przeokrutnej. Długość owego tworu przeraziła mnie po raz drugi. Przeczytałam na chacie ze chcesz komentarzy, więc dlaczego oburzasz sie na jego komentarze.

Z uwag technicznych, bo treści brak - jak najmniej zaimków, patosu, wielkich słów, wydumanych metafor i tym podobne. Jesli nie życzysz sobie abym komentowała twoje teksty to napisz. Przeciez nic na siłę.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją