że wystarczy rzucić na stół
kilka pieprzonych kwiatków
owiniętych w folię
bez zbędnych słów
niech więdną w samotności
czekając na zbawienie
chociaż jednej godziny
bez zobowiązań
w dzień i noc
związana zazdrością
urojonych wyobraźni
nie przełknę kolejnych tabletek
przed snem
ogrzana iluzją i pełna obietnic
wstawię kwiaty do wazonu